W tygodniu bardzo ciężko znaleźć czas na planowanie posiłków. Zwykle to właśnie one idą w odstawkę jeśli nie wyrabiamy się w terminie z naszymi obowiązkami. A przecież to właśnie dzięki pożywieniu mamy energię do działania! W dodatku pożywienie może wręcz pomóc przetrwać trudny okres.
Walkę ze stresem można wspomóc w bardzo prosty sposób. Wystarczy wprowadzić do swojej diety surowe warzywa i owoce. Co czwarta witamina wzmacnia nasze nerwy. Witaminy A, C i E chronią np. przed agresywnymi wiązkami tlenowymi, które atakują komórki mózgowe. Witaminy z grupy B natomiast, które znajdziemy między innymi w fasolach czy orzechach wpływają pozytywnie na obciążenia organizmu i na ogólne samopoczucie.
To Twoja naturalna broń na walkę ze stresem oraz szeregiem innych chorób. Przecież to właśnie medycyna naturalna była na świecie pierwsza! Kiedyś nie leczono się tabletkami i chemią. Kiedyś czarownice zbierały się wokół kociołka i przygotowywały mikstury na różne dolegliwości. Duuuużo później powstały koncerny farmaceutyczne.
Nie wspominam już o tym, że zdrowe odżywianie jest tanie. Surowe warzywa i owoce są wielokrotnie tańsze niż naszpikowanie chemią schabowe na marketowych ladach. FUJ. Odkąd wprowadziłam do swojego jadłospisu surowe warzywa i owoce prawie wcale nie choruję i jestem wulkanem energii.
Aby uczynić Twoje i moje życie łatwiejszym (i zdrowszym) przygotowałam 5 zdrowych, pysznych i szybkich przepisów z mojego domowego menu, które mogą Was zainspirować.
Tęczowe Wrapy
Składniki: Surowe warzywa julienne (papryka, marchewka, czerwona kapusta), kiełki fasoli mung, jarmuż, mango, kolendra oraz ugotowany brązowy ryż.
Dressing: mała garść zmielonych orzeszków ziemnych z extra virgin olive oil i limonką.
Składniki wymieszać z dressingiem. Można zjeść z samym ryżem lub zawinąć w tortillę.
Ryż z zielonymi warzywami
Składniki: Podgotowane brokuły, czarna fasola adzuki z puszki (odsączona i przepłukana), surowe kiełki fasoli mung, połówka awokado, orzechy nerkowca oraz ugotowany brązowy ryż podsmażony z szalotką i portobello.
Dressing: Extra virgin olive oil z cytryną i dwoma łyżkami pasty tahini.
Składniki wymieszać z dressingiem. Zjeść z uśmiechem na twarzy.
Sałata rzymska z kaszą jaglaną
Składniki: Sałata rzymska, cieciorka ugotowana lub z puszki, surowe kiełki fasoli mung, połówka awokado, pestki dyni, pomidorki koktajlowe, kolendra i ugotowana kasza jaglana.
Dressing: Extra virgin olive oil z cytryną.
Składniki wymieszać z dressingiem. Kaszę jaglaną dodać osobno lub również wymieszać z dressingiem. Zjeść z uśmiechem na twarzy.
Sałata rzymska z serem cheddar
Składniki: Sałata rzymska, połówka awokado, fasola adzuki lub czerwona z puszki, pomidorki koktajlowe, oliwki, starty ser cheddar.
Dressing: Extra virgin olive oil zmiksować z dużą garścią kolendry, sokiem z limonki oraz łyżką octu winnego z czerwonego wina.
Składniki wymieszać z dressingiem. Głodomory mogą dodać kaszę jaglaną lub komosę ryżową.
Komosa ryżowa z warzywami
Składniki: Ugotowana komosa ryżowa, pomidorki koktajlowe, kolendra
Dressing: Extra virgin olive oil z cytryną.
Składniki wymieszać z dressingiem. Taaadaaa!
19 komentarzy
Jak ja uwielbiam takie jedzenie <3 i wygląda przecudownie 😀
Co dziś na lunch? Musi być energia na wieczór 🙂 Tabela wydrukowana?
Dzisiaj marokanska jajecznica 😀 A tabelka jest ready i czeka 😀 Buziaki!
<3
Ja się nie mogę przekonać do avocado :/.Chyba kupię w końcu tą pastę tahini 😉 Sabi o jakiej tabeli piszesz?
Wczoraj wysłałam na maila tabele z ćwiczeniem na dzisiejsze webinarium. Dostałaś maila?
Tak dostałam i juz wszystko wiem 🙂
Do zobaczenia niebawem 🙂
wystarczy wejść w link, zalogować się i o 20:00 pojawisz się ty? 🙂
Dokładnie 🙂 I Suzi 🙂
Dziewczyny jak Wam się sprawdza tabelka ? Bo u mnie słabo :/ Wiem jedno mój układ odpornościowy ma się słabo. Pozdrawiam.
Czemu słabo? Nie dajesz rady z pierwszym krokiem?
Chyba jestem juz tym wszystkim znudzona. A infekcje łapię jedną za drugą eh.
Aniu mimo to próbuj. Takie wypalenie to nieodłączna część ataków. Popraw koronę i do boju
Sabi koronę poprawiam prawie każdego dnia. Wczoraj coś mi się stało z głosem ale do boju i dzisiaj na szczęście głos odzyskalam.
Aniu, ja się trochę podratowałam zdrowym jedzeniem i ćwiczeniami – nawet taką łagodna jogą w domu . Tylko codziennie. Może tobie też pomoże …ściskam
MAGGIE dzięki; ) jogę trochę ćwiczyłam ale mi się to wszystko szybko nudzi. Z jedzeniem staram się ale czasami ulegam małym grzeszkom.
Ćwiczenia są zbawienne. Najgorsze to ten tyłek ruszyć. Ja mam tak, że jestem nastawiona na zmiany i bardzo tego chcę tylko mam taki chaos w głowie i czasami to kompletnie nie wiem jak to ogarnąć i od czego zacząć zeby wrocic „do ludzi”. Nawet jak chcę usiąść i pomyśleć nad tym to potok myśli mi nie pozwala, no nie mogę okiełznać tej bani czasami.
Apropo potoku myśli, to ja mam tak kiedy pojawi się jakiś problem – to zaczynam o nim myśleć i rozkładać go na czynniki pierwsze i myślę i myślę i budzę sie 3 godziny później i juz ciało choruje od tych mysli – zazwyczaj oczywiście negatywnych i które zapewne nigdy się nie zdarza. .
Od jakiegoś czasu staram się nabierać dystansu i być bardziej obecna w danej chwili i czasem nawet udaje się zapomniec;)