Trzeba zaplanować zakupy, a Ty zaczynasz się stresować na samą myśl o tym? Poprzednim razem jakoś udało Ci się wykręcić, ale tym razem zakupy nie mogą Cię ominąć? Już od kilku dni snujesz czarne scenariusze i zaczyna Cię boleć brzuch? Na poprzednich zakupach czułeś się fatalnie i uciekałeś ze sklepu w popłochu? Nie martw się! Nie Ty pierwszy, nie ostatni. Ja też rzucałam zakupy w połowie. Dokładnie znam schemat działania lęku i ułożyłam ćwiczenie, które pomoże Ci dokończyć zakupy w spokoju (i zapełnić lodówkę 😉 ).
Celem tego ćwiczenia jest przygotowanie procedury, którą wdrożysz w życie. Rozpiszemy ją na przykładzie, aby łatwiej Ci było ją zrozumieć. Procedura przygotuje Cię na nadchodzące wydarzenia. Dzięki temu ominiesz element zaskoczenia i łatwiej Ci będzie zapanować nad atakiem paniki. Zobaczysz również, że to nie sam atak paniki jest Twoim największym wrogiem lecz toksyczne myślenie, które go poprzedza. Dzięki temu Twoja samoświadomość pozwoli Ci opanować się zanim czarne myśli pochłoną Cię na tyle, że już nie będziesz potrafić się od nich uwolnić.
Ćwiczenie: Pokonaj atak paniki w 8 krokach w sklepie!
Weź kartkę papieru i długopis. Rozpisz ćwiczenie na kartce i noś ją ze sobą.
Rozpiszę podane ćwiczenie na swoim przykłdzie, a Twoim zadaniem jest rozpisanie na swoim.
- Ustal swoją strefę komfortu i to co leży poza nią.
Moja strefa komfortu to: Strefa komfortu to miejsce do którego uciekasz gdy nadchodzi lęk. …………DOM
Strefa poza komfortem to: Wszystko co leży poza strefą komfortu i powoduje atak paniki……………. SKLEP
- Opisz dokładnie miejsce, które leży poza Twoją strefą komfortu
Miejsce do którego chce się wybrać: ……………………………………………………………………………………………………….
Supermarket na ulicy Marcinkowskiej położony 4 kilometry od mojego adresu zamieszkania. Przed sklepem jest duży parking.
- Uświadom sobie, że miejscach, które znajdują się poza strefą komfortu będziesz musiał się zmierzyć z atakiem paniki.
Napisz poniższą formułę i podpisz (zupełnie tak jak podpisujesz umowę na telefon lub kredyt):
Ja, Sabina Migza, jestem w pełni świadoma, że idąc do Supermarketu przy ulicy Marcinkowskiej, który leży poza moja strefa komfortu, będę musiała się zmierzyć z atakiem paniki.
Nigdy więcej nie nastawiaj się na to, że być może tym razem będziesz mieć fuksa i atak paniki do Ciebie nie przyjdzie. Idąc do sklepu bądź pewien, że na 100 % będziesz musiał zmierzyć się z atakiem paniki. Tak samo jak cukrzyk nastawia się na to, że po zjedzeniu kilograma tortu będzie odczuwał objawy hipoglikemii.
- Następnie wypisz wszystkie najgorsze rzeczy, które mogą Cię spotkać, gdy pójdziesz do tego sklepu. To jest bardzo ważny punkt. Właśnie te myśli, które wypiszesz poniżej napędzają Twój lęk.
Stracę nad sobą kontrole i zacznę krzyczeć.
Zrobi mi się duszno i nie będę mogła oddychać.
Ze strachu zwymiotuje na kogoś w kolejce przede mną.
Zemdleje i upadnę na twarz. Wszyscy zobaczą, ze mam ataki paniki i będą się ze mnie śmiali.
Będę chciała uciekać, a z zakupami nie będę miała jak.
wypisz swoje..……………………………………………………………………………………………………………………………
- Kontratakuj powyższe myśli z humorem.
Stracę nad sobą kontrole i zacznę krzyczeć. Pewnie ludzie pomyślą, że biorę udział w jakimś pranku telewizyjnym, flash mobbie, albo kręcę scenę do filmu.
Zrobi mi się duszno i nie będę mogła oddychać. Jak upadnę to może jakiś przystojniaczek zrobi mi usta usta?
Ze strachu zwymiotuje na kogoś w kolejce przede mną. Mam nadzieje, że będzie to jakaś wstrętna złośliwa baba, która zalazła komuś za skórę, a teraz należy jej się porządna dawka rzygów na głowę. KARMA BABY!
Zemdleje i upadnę na twarz. Wszyscy zobaczą, ze mam ataki paniki i będą się ze mnie śmiali. Czy ktokolwiek zna ataki paniki zanim na nie zachoruje? NIE! Ja również nie znałam. Jak zemdleję to wszyscy pomyślą, że jestem pijana. Może nawet dostanę zaproszenie na jakąś imprezkę?
Będę chciała uciekać, a z zakupami nie będę miała jak. Jak będę uciekać to wyczaję jakiegoś przystojniaczka w tłumie i poproszę, aby odłożył wózek obok bramek z ochroniarzem. Przynajmniej będzie pretekst, aby zagadać.
Zapamiętaj zasadę! Ten kto się boi robi to co każe mu lęk. Ten co się nie boi, robi lękowi na przekór. Lęk przychodzi tylko do tych co się boją. Ten co się śmieje, żartuje i podchodzi do sprawy z humorem, nie boi się.
- Zaakceptuj najgorszy z możliwych scenariuszy.
Tak od serca i na poważnie. Pomyśl o tym logicznie. Czy osoba zmagająca się z cukrzycą, która zje kilogram tortu z bitą śmietaną, może liczyć na to, że nie będzie miała hipoglikemii? Oczywiście, że nie! Je tort z premedytacją i jest świadoma następstw tego działania. Ty również musisz liczyć się z konsekwencjami, które wiążą się z toksycznym myśleniem. Za każdym razem jak myślisz toksycznie w Twoim ciele zachodzi szereg reakcji fizjologicznych, które powodują różne rzeczy. Będziesz musiał się z tym zmierzyć! Jeśli którakolwiek z tych strasznych rzeczy, których się obawiasz ma się sprawdzić to niech się sprawdzi. Trudno. Przeżyjesz! Ludzie zmagają się z gorszymi problemami na świecie. Nie mają co jeść, pić i żyją w krajach ogarniętych wojną.
7. Przygotuj odpowiednią taktykę.
Moja taktyka, którą zastosuję w sklepie:
Wejdę do sklepu.
Wezmę wózek i wyciągnę listę zakupów.
Od razu zacznę atakować. Pokażę atakowi paniki, że się go nie boję. Niech tylko spróbuje mnie przestraszyć to ja mu zrobię!
Jak przyjdzie to go wyśmieję i skupię się na wsadzaniu produktów do koszyka.
Jak będzie chciał, żebym uciekała to zrobię mu na złość i wrócę po kilka dodatkowych produktów.
Jak będą mnie nachodzić te straszne myśli to wyciągnę kartkę i przypomnę sobie co wpisałam w kontrataku. Będę je powtarzać jak pacierz!
Jak będę miała cała listę w koszyku to z premedytacją stanę w najdłuższej kolejce!
wypisz swoją …………………………………………………………………………………………………
Każda drużyna, która chce pokonać przeciwnika potrzebuje odpowiedniej taktyki. Jak pójdzie na mecz nieprzygotowana to przegra! Ty również przygotuj swój plan ataku. Zanim atak paniki zaatakuje Ciebie, Ty zaatakuj jego! Ten co atakuje, nie boi się! Jak pójdziesz do sklepu przygotowany i z odpowiednim planem, Twój lęk będzie mniejszy. Zabraknie elementu zaskoczenia, który potęguje stan lękowy.
- Po powrocie zapisz ile procent z Twojego czarnego myślenia z punktu nr 4 sprawdziło się?
Niech no zgadnę. Zero. Zero. I jeszcze raz zero! Dokładnie tak! Twoje toksyczne myśli, którymi karmi się lęk, nigdy nie wyjdą poza obszar Twojej głowy.
Wpisz ile procent się spradziło:………………………………
Pamiętaj, że aby osiągnąć poziom biegłości w danej czynności potrzebujesz 10.000 godzin! Im częściej wykonasz ćwiczenie tym szybciej uwolnisz się od lęku. Postaraj się ćwiczyć chociaż raz dziennie. Jeśli masz możliwości to dwa ( generalnie im częściej tym lepiej ). Nie oczekuj, że za pierwszym razem osiągniesz spektakularne efekty. Zapewniam jednak, że każdy kolejny raz będzie łatwiejszy!
Gdy zapytam Cię za tydzień ile razy wykonałeś ćwiczenie w ciągu 7 dni oczekuję cyferek powyżej cyfry 7!
9 odpowiedzi
A co jak nie wiem jak kontratakować te negatywne myśli?
Poproś o pomoc najbliższych. Możesz też wpisać je tutaj to postaramy się pomóć.
Ja ostatnio mam strategię nie dumać nie myśleć nie zastanawiać się i na nic się nie nastawiać. Po prostu robić swoje 🙂
Super strategia!
Też by mi się teraz taka strategia przydała. Ale ostatnio negatywne myśli przychodza mi same nieproszone. Nagle przychodzą i już… Chociaż ich nie chce i nie rozmyślam specjalnie. Robię sobie coś i mysl nagle nie wiadomo czemu przychodzi i psuje humor… I przez to ostatnio mam wciąż obniżony nastrój…
Pierwsza próba średnio udana, ale teraz już czwarta i jest odrobinę lepiej. Faktycznie z tą kartą jakoś łatwiej idzie. Ja sobie jeszcze zrobiłam screena wpisu i podglądam w sklepie. Mąż myśli, że oszalałam, bo od 4 miesięcy w sklepie nie byłam, a tu teraz biegam 2 razy dziennie 🙂
JOL_KA nie oszalałaś tylko wracasz do normalności 😉
Ostatnio faktycznie miałam ochotę zwymiotować na ludzi w kolejce 🙂 postaram się zastosować do wytycznych . Zauważyłam też że nie mam ataków albo są one raczej mniejsze jak ktoś jest ze mną . Najgorzej jest jak ludzie się przepychają albo ktoś przestawia mi wózek i wpycha się ” po jedną rzecz do lodóweczki”
😉