Skąd mamy wiedzieć jakie są metody obrony swoich granic, skoro nikt nas tego nie uczył? Kiedy ktoś wkracza na nasze terytorium, automatycznie uruchamia się w nas reakcja obronna (każdy z nas ma inną). I co wówczas robimy? Czy potrafimy odróżnić skutecznie metody obrony swoich granic od tych nieskutecznych?
Przez lata prowadzenia konsultacji mogę śmiało stwierdzić, że większość osób zmagających się z nerwicą lękową i depresją jest bardzo podatnych na manipulowanie oraz nie ma pojęcia jakie są metody obrony swoich granic.
Ogrodzony teren świadczy o tym, że jest czyjąś własnością. Poza terytorium w sensie fizycznym i namacalnym, posiadamy również terytorium w sensie psychologicznym – nasze potrzeby, pragnienia, zasady, poglądy czy oczekiwania. To właściciel terytorium wytycza odpowiedni termin, czas i warunki korzystania z terenu.
Poniżej opisane zostały najczęściej stosowane metody obrony swoich granic, które są nieskuteczne. Osobiście stosowałam je bardzo często, gdy zmagałam się z nerwicą. Kompletnie nie zdawałam sobie sprawy, że robię coś źle. Mało tego… wiecznie zastanawiałam się co ze mną jest nie halo 🙂
Zapoznaj się z opisem poniższych nieskutecznych metod obrony swoich granic i sprawdź czy przypadkiem ich nie stosujesz lub ktoś nie stosuje ich wobec Ciebie. Jeśli okaże się, że stosujesz poniższe metody to warto, abyś postarał się je wyeliminować oraz wdrożył te skuteczne.
Nieskuteczne metody obrony swoich granic
MONOLOG
Niekończące się mówienie o tym co nam przeszkadza i prawienie kazań.
Tysiące razy prosiłam, aby nie ruszać moich rzeczy. No przecież mówiłam, że w niedzielę lubię posiedzieć w domu. Nie chce mi się o tym gadać, bo i tak mnie nie zrozumiesz. Nie podejmuj za mnie decyzji. Nie wolno Ci wtrącać się w moje życie.
Niczym rozgoryczona matka do nastolatka… A co nastolatki robią z kazaniami rodziców? Dokładnie. Wywody jednym uchem wpadają, a drugim wypadają. Kompletnie nieskuteczna metoda.
PRZEKOMARZANIE SIĘ
Jest to taktyka mająca na celu wymiganie się od czegoś przez przekomarzanie się – granie na zwłokę.
Żona: Prosiłam, abyś nasze sekrety zachował dla siebie.
Mąż: Przecież zachowuję.
Żona: To skąd Twoja matka wie, że rozmawialiśmy o zakupie działki?
Mąż: Tylko jej wspomniałem!
Żona: Mieliśmy zachować tą rozmowę dla siebie.
Mąż: No przecież to jest moja matka! Czepiasz się!
Żona: Ja się czepiam? To Ty wypaplałeś nasz sekret.
Mąż: Nie wiedziałem, że do matki też nie mogę!
Żona: No dobrze, ale nie rób tego więcej.
Czego nauczył się mąż w tej rozmowie? Że jak będzie się przekomarzał i oskarży żonę o czepialstwo to wypaplanie sekretu ujdzie mu płazem. Następnym razem zamiast przeprosić również będzie grał na zwłokę, bo nasze zasady podlegają negocjacji. Przekomarzanie się zmierza w stronę unikania, a nie szukania porozumienia.
IGNOROWANIE
Jako osoba zmagająca się z nerwicą lękową często ignorowałam zachowania, które mi nie opowiadały. Gdy ktoś przekraczał moje granie, starałam się schodzić mu z drogi i udawać, że nic się nie stało (mimo, iż w środku się we mnie gotowało). Łudziłam się, że ktoś się domyśli lub zgadnie o co mi chodzi. Wiadomo jak to się kończyło – wybuchem!
O COŚ CHODZI, ALE NIE WIADOMO O CO
Strategia polegająca na wyrażaniu pobożnych życzeń. Przekazujemy nasze oczekiwania, ale w taki sposób, że nie są traktowane poważnie przez osoby z którymi rozmawiamy.
Może byś tak przestał grzebać w moich rzeczach? Byłoby miło jakbyś się zaangażował w obowiązki domowe. Wolałabym, abyś nie podejmował decyzji bez rozmowy ze mną. Mam nadzieję, że następnym razem mnie wysłuchasz.
Komunikaty w stylu o co coś chodzi, ale nie wiadomo o co, nie skłaniają rozmówcy do brania nas na poważnie. I do wycofania się z naszego terytorium. Raczej zachęcają do testowania jak daleko może się posunąć. Skoro raz się udało to może uda się kolejny.
SZANTAŻ
Strategia sprawdzająca się na krótką metę. Ktoś, kto stosuje regularny szantaż, zaczyna budzić nasze podejrzenia. Przestajemy mu ufać, a z czasem wkurza nas tak bardzo, że odwzajemniamy się zachowaniem w podobnym stylu. Jeśli to my stosujemy szantaż to również zaczynamy być odbierani jako nieuczciwi.
Jeśli nie dasz mi świętego spokoju to przestanę się do Ciebie odzywać. Jak nie przestaniesz decydować za mnie to się wyprowadzę.
Uwaga! Obrażanie się to również forma szantażu. Rzucanie fochami ma na celu zmuszenie nas do zrobienia czegoś, na co nie mamy ochoty. Większość z nas jest otoczona fochami od najmłodszych lat w związku z czym nie zdaje sobie sprawy z tego, że foch to forma szantażu. Zwykle macha ręką i mówi „dobra, zrobię to dla świętego spokoju”, albo „będę mądrzejsza”.
Metody obrony swoich granic to istotny temat. Osoby zmagające się z nerwicą lękową muszą uczyć się konstruktywnych i skutecznych metod obrony swojego terytorium. Umiejętność asertywnych metod obrony swoich granic zapewnia spokój ducha i uczy prawidłowych relacji z ludźmi, a przecież każdy panikowicz do tego dąży, prawda?
Jak tam to u Was wygląda?
7 odpowiedzi
Ja mam problem z emocjami. Ostatnio tak często wybucham wiem ze ranie swojego chłopaka ale nie potrafię się opanować. Ciężko mi się rozmawia bo ja nie wiem co czuje. Sabinka jak przywrócić odczuwanie emocji. . Boje się ze juz tak zostane w tej obojętności na wszystko. .
Hmmm nie znam sytuacji, ale wiem, że jak się czegoś chce to można wszystko. Opanować złość również. Na początek warto odpowiedzieć sobie na kilka ważnych pytań 🙂
A miałaś w tamtym czasie tak ze nic nie czulas? Ze wszystko było Ci obojętne? Czuję tylko źle emocje strach złość i dużo smutku a na pozytywne uczucia musze mocno pracować często się zmuszać do uśmiechu. . Męczy mnie to.
Twoje samopoczucie i myślenie bierze się z tego czym się otaczasz (w jaki sposób aktywujesz swoje zmysły). Ja byłam emocjonalnym wrakiem, całymi dniami płakałam i nie chciało mi się żyć. I nie ma się co dziwić skoro całymi dniami otaczałam się smutkiem 🙂 Jak tylko zaczęłam żyć to moje samopoczucie zaczęło się poprawiać.
Jak uwolnić emocje z przeszłości,głównie poczucie smutku,wstydu,np.w szkole ,płakanie do poduszki brak rozmów z rodzicami ,nie zrozumienie.Wiele osób przepracowując to czuje się lepiej mój psycholog nie wie jak to zrobić.Stosuje behawioralno poznawcze nurty,teraz proponuje mi psychodynamiczną.Wiecie na czym polega to uwalnianie?
Najlepiej napisać list do rodziców o swoich uczuciach podobno, no i przerabiać te emocje u terapeuty – otwierać się na nie , akceptować .
Maja ja to wszystko przerabiałam i tak naprawdę pomógł mi czas i moje własne przemyślenia. Po prostu zrozumiałam, a właściwe stwierdziłam, że w środku dla samej siebie muszę wybaczyć i tyle. Emocje z przeszłości wypłakałam tak po prostu. Teraz ta przeszłość już mnie nie boli bo tak naprawdę wiem, że nie miałam na nią wpływu. Nie warto do tego wracać i się katować. Psycholog ze mną niby to przepracowała ale tak naprawdę to ja sama z sobą musiałam to wszystko przepracować. Życie mamy przeżyć, a nie zrozumieć. Pewnych spraw choć byśmy chcieli nie zrozumiemy.