Czy potrafisz określić swoje nastawienie i rodzaj myśli, jakie akurat są obecne w Twojej głowie? Jakie uczucia w Tobie wywołują? Przykładowe uczucia to szczęście, smutek, gniew, lęk, wstręt, euforia, ekstaza, zaduma, melancholia, nieśmiałość, panika…Czy któreś z nich aktualnie Ci towarzyszy? Możesz je szczegółowo opisać? Jak się czujesz fizycznie i psychicznie? Uśmiechasz się, skaczesz i masz ochotę śpiewać czy siedzisz nieruchomo ze zwieszoną głową i spiętymi mięśniami?
Twojego nastawienia, choćbyś nie wiem jak się starał, nie da się ukryć. Zarówno tego pozytywnego jak i negatywnego. Ten „dobry dzień”, kiedy absolutnie wszystko Ci się udaje jest właśnie wynikiem nastawienia. To nie żadne abrakadabra. To czysta reakcja chemiczna w Twoim ciele.
Kiedy myślisz to jednocześnie czujesz i z tego związku rodzi się Twoje nastawienie. Nastawienie to stan umysłu, który powstał w wyniku tego o czym myślałeś co z kolei przełożyło się na to co czujesz.
Twoja reakcja emocjonalna jest ściśle powiązana z Twoim nastawieniem. Jeśli Twoje nastawienie będzie negatywne to poczujesz się źle. Będziesz odczuwać lęk. Wtedy właśnie przychodzi rozdrażnienie, nerwowość i zrezygnowanie. Zaczną pojawiać się objawy zewnętrze np. smutna mina, przybita postura ciała, spocone dłonie, kolana jak z waty i bóle głowy. Jeśli natomiast Twoje nastawienie będzie pozytywne, odczujesz wewnętrzy spokój i harmonię. Będziesz się uśmiechać, podśpiewywać, tańczyć i maszerować wesołym krokiem.
To o czym myślisz wywołuje szereg reakcji chemicznych w Twoim ciele. Jeśli odczuwasz zmartwienie w Twoim mózgu panuje neurochemiczny chaos. Podczas tego chaosu organizm jest nastawiany do walki lub ucieczki, a nie do wesołego nastroju. Jeśli myślisz o czymś pozytywnym i robisz to co lubisz w Twoim mózgu panuje spokój. Radość wypełnia Twoje serce, a inne narządy za nim podążają.
Dzisiaj mam dzień wolny więc pozwoliłam sobie na spanie do 7.00. Siedzę na kanapie i czytam książkę, którą zamówiłam już 3 tygodnie temu i wreszcie do mnie dotarła. Zrobiłam sobie czekoladową herbatę i odliczam godziny do jutrzejszego startu w półmaratonie. Cieszę się, że udało mi się wygospodarować czas wolny dla siebie na zawody. Ciekawe jakie efekty przyniosą moje treningi z trenerem. Jestem wypoczęta i korci mnie, żeby pójść na ciacho do kawiarni. Odczuwam spokój i cieszę się, że mimo wiecznego zabiegania mam czas na treningi i realizuję swoje pasje. To bardzo ważne w życiu i jestem wdzięczna za to, że teraz zdaję sobie z tego sprawę (kiedyś pewnie wypiłabym piwo i oglądała TV).
Czy potrafisz wychwycić moje nastawienie z powyższego tekstu? Pewnie, że tak! Aż tryska dobrą energią!
Nie możesz kontrolować swojego otoczenia. Możesz za to dokonywać wyborów, które pozwolą Ci kontrolować reakcje na to co Ci się w życiu przytrafia. To do Ciebie należy decyzja czy wpuścisz toksyczne myślenie do Twojego umysłu czy nie. Możesz je odrzucić zanim zagnieździ się tam na stałe i zautomatyzuje. Za każdym razem, gdy kodujesz jakąś informację, zapytaj siebie: Czy naprawdę chcę, aby ta myśl stała się częścią mnie? Świadomość myśli, które wpuszczamy w głąb siebie to pierwszy krok do sukcesu.
Wyobraź sobie, że jesteś kontrolerem na granicy, który pobiera opłaty na przejazd. Otwierasz szlaban dla tych co mają upoważnienie do dalszej podróży. Ci, którzy wydają się podejrzani przechodzą dodatkową kontrolę. Jeśli nadal nie spełniają wytycznych dostają SZLABAN! Dokładnie to samo zrób z toksycznym myśleniem. Daj mu SZLABAN na wjazd do Twojego mózgu i nie pozwól, aby stało się częścią Ciebie.
Pamiętaj, że kiedy myślisz to jednocześnie czujesz i z tego związku rodzi się Twoje nastawienie, które ma bezpośredni wpływ na Twoją walkę z atakami paniki czy depresją.
Podczas mojej przygody z nerwicą lękową inspirowałam się badaniami i wskazówkami z pism naukowych takich jak Science czy Nature oraz metodami treningowymi jednostek specjalnych. Nie brałam leków i nie korzystałam z terapii. Od 8 lat otaczam opieką mentorską swoich klientów i pomagam im rozwijać kompetencje niezbędne do walki z nerwicą lękową bez leków.
Niepanikuj Sabina Mil
ul. Wał Miedzeszyński 414a/21/4,
03-994 Warszawa, NIP: 6252214123
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zaakceptuj, by korzystać z serwisu.
16 odpowiedzi
U mnie herbatka gruszkowa:) za 2 godziny fryzjer:) a jako, że wczoraj przebiegłam pierwszą ” dziewiętnastkę” i przeżyłam:P w nagrodę jedzie do mnie upragniony zegarek do biegania:) yeahhhh:)
Dużooo słonka przesyłam bo pogoda nie rozpieszcza i głowa do góry panikowicze:)
Nieźle. Kobieta dynamit! Cudowne nastawienie równa się cudowne efekty. Pierwsze chwile z zegarkiem są nieocenione. Same rekordy na wyświetlaczu (lol) A jaki zegarek planujesz zakupić?
Forerunnera 235 identiko, którego masz – urzekł mnie kolor:))):P
Ah te baby i kolory 🙂 Ja zamawiałam z Amazon.de – najlepsza cena była.
U mnie herbatka zielona ekologiczna;) w święta było dużo pozytywnego myślenia i dzisiaj jakby ten wtorek piekniejszy;)
Buziaki!
Piękne ilości śniegu w Warszawie 🙂 Buziaki
Święta prawda.
Dokładnie pozytywne myślenie plus meliska i dzień jest piękniejszy.☺
A co zrobić kiedy wiem że dana myśl jest toksyczne i jej nie chce, jak zabronić jej się zagniezdzic? Albo jak już się zagniezdzi lub ciągle wraca?
Ćwiczyć systematycznie z zeszytem panikowicza i ćwiczeniami z bloga (co najmniej godzinkę dziennie).Robiłaś sobie może to ćwiczenie https://niepanikuj.pl/2017/04/26/odkrywanie-swoich-przekonan-cwiczenie/ ? Postaraj się również być aktywna i miej dużo zajęć. Pamiętaj, że Twoje myśli tworzą się z tego czym się otaczasz. Warto zatem otaczać się czymś co lubisz. A co lubisz?
Tego konkretnego ćwiczenia nie robiłam, chociaż je czytałam i wiem że moje przekonania w wielu kwestiach są błędne. W źle dni mam przeświadczenie że z tego nie wyjdę, chociaż wiem że to wcale nie prawda, że tak podpowiada mi nerwica, ale ciężko wtedy w to uwierzyć, w dobre dni w to wierzę. Mam wiele niepotrzebnych przekonań, że muszę sobie z wieloma rzeczami świetnie radzić, że to że mam nerwice świadczy o mojej słabości, że uratuje mnie jakiś cud itd
Wiem że to wszystko tylko wymyśl umysłu nerwicowe.
Teraz byłam na wakacjach i cały wyjazdy był dobry, wróciłam i znów klapa. Natłok myśli i rozkręcony lek, a nie da się być wiecznie na wakacjach.
Aktywna jestem, codziennie wybieram się na jakieś ćwiczenia, mam zajęcia w domu.
A lubię czytać, zajmować się decoupagem, oglądać filmy, ćwiczyć, nie zawsze sprawia mi to radość ale wiem że to przez nerwice bo wcześniej to uwielbialam.
Jak zmienić przekonania?
Przekonania najlepiej zmieniać konsekwentym wykonywaniem ćwiczeń. Umysł zajętny nowymi zajęciami, które angażują naszą uwagę radzi sobie świetnie. Podczas rutynowych czynności wydaje Ci się, że nie myślisz, a jednak myślisz. Czy zajęcia, które masz w domu to zajęcia rutynowe? Czyli takie, które już dobrze znasz i wykonujesz automatycznie?
Większość tak, standard: porządki w domu, gotowanie itd zmieniam tylko aktywność fizyczna
I tu tkwi problem. Podczas wykonywani czynności rutynowych Twój umysł nadal robi swoje w tle. Zajęcia jakie wykonujesz powinny być nierutynowe, nowe, takie które Ciebie cieszą i pochłaniają Twoją uwagę w 100%. Własnie wtedy Twój umysł ma reset, nie nakręca się i dodatkowo zaczyna wytwarzać nowe połączenia neuronowe z których powstaje pozytywne nastawienie.
Wiem, zauważyłam jak byłam teraz ma wakacjach, nowe otoczenie, codziennie inne miejsce do zobaczenia itd nie było leku, czasem mały niepokój, ale nie da się być cały czas na wakacjach. Moja praca zawodowa też niestety jest rutynowe, bezstresowo ale też nie ma wyzwań i nowych czynności
I mamy rozwiązanie zagadki 🙂 Dodaj do swojego grafiku więcej zajęć, które nie są rutynowe 🙂 To jest czas dla Twojego umysłu, kiedy może odpocząć 🙂