Atak nerwicy jak się uspokoić? Podczas mojego pierwszego ataku paniki byłam totalnie zdezorientowana i bardzo, bardzo się bałam. To był pierwszy raz, gdy doświadczyłam palpitacji serca więc przestraszyłam się, że coś mi się stanie (zawał, udar, wylew i inne takie pyszności). Ten pierwszy raz był tak nieprzyjemny, że cholernie bałam się każdego kolejnego ataku. Nie wiedziałam co robić, ani jak się uspokoić. Dopiero po czasie i wielu popełnionych błędach opanowałam techniki uspokajania do perfekcji.
ATAK NERWICY JAK SIĘ USPOKOIĆ – CZARNE MYŚLI NIE POMAGAJĄ
Moje myślenie było mniej więcej w tym stylu: Nie mogę pójść do pracy, bo co jak dostanę ataku paniki na oczach klientów? Zamówię zakupy przez internet, bo w sklepie jest zawsze długa kolejka – a co jak tam dostanę ataku paniki? Podczas kąpieli mogę zemdleć od pary więc upadnę twarzą do gorącej wody i się utopię. Lepiej więc naleję 4 łyżki zimnej wody do wanny i wytaplam się jak kaczka w kałuży. Jak umrę to nikt mnie tu nie znajdzie, przecież mieszkam sama. Lepiej więc napiszę kartkę ze swoimi danymi z dowodu oraz numer telefonu mamy i powieszę na lodówkę.
Snując takie czarne scenariusze ciężko mi było się ogarnąć w trakcie napadu. Gdyby ktoś mnie wtedy zapytał: Hej Sabina mam atak paniki jak się uspokoić, to powiedziałabym że to nie jest możliwe. Teraz wiem, że jest. Natomiast wymaga praktyki.
ATAK NERWICY JAK SIĘ USPOKOIĆ? CO ROBIŁAM KIEDYŚ W TRAKCIE NAPADU
Na samym początku, gdy jeszcze nie do końca wiedziałam o co chodzi z tym lękiem napady paniki były bardzo silne. Wiedziałam, że muszę iść do sklepu. Nakręcałam się od tygodnia i moim czarnym myślom nie było końca. Tysiące razy odkładałam wizytę w sklepie ze strachu, ale w końcu nadchodził sądny dzień. Szłam więc do sklepu z podkulonym ogonem. Już po wyjściu z domu zaczynałam odczuwać pierwsze objawy, które nakręcały koło lęku. Zaczynałam czuć się co raz gorzej i gorzej.
Wchodziłam do sklepu i zwracałam uwagę na absolutnie wszystko co działo się dookoła. Serce zaczynało mi bić szybciej i czułam jak negatywne myśli po porostu miażdżyły mój mózg. Myślałam sobie: O nie! Tylko nie teraz! Dlaczego mnie to spotyka! Czy ja umrę na środku sklepu? Siąść? Położyć się? Uciekać? A może wezwać karetkę? Nie mogę oddychać! Uciekam! Wybiegałam ze sklepu i uciekałam do domu lub samochodu.
Troszkę później, gdy miałam więcej wiedzy na temat ataków paniki było trochę lepiej, ale dalej bez rewelacji. Wszystko odbywało się tak samo jak na początku tylko więcej razy udawało mi się zrobić zakupy i nie uciekać. W myślach błagałam o kolejny raz, kiedy się uda mi się zrobić zakupy bez objawów lęku. Jak się nie udawało to zostawiałam spokojnie koszyczek z zakupami i powoli kierowałam się do wyjścia. Jak się udawało to byłam bardzo zadowolona.
Jeśli lęk kompletnie Ciebie przytłacza, to możesz skorzystać z tego nagrania głosowego do pobrania na telefon/laptop i słuchać go w trakcie KLIK
ATAK NERWICY JAK SIĘ USPOKOIĆ? CO POWINNO SIĘ ROBIĆ PODCZAS NAPADU
Hej Sabina, mam atak nerwicy i nie wiem jak się uspokoić. No teraz to ja Ci odpowiem śpiewająco! 🙂 Po jakimś czasie wiedziałam już doskonale jakie błędy popełniam podczas walki z atakami paniki. Dzięki popełnianym błędom i wyciąganiu wniosków, zrozumiałam w jaki sposób mój sposób myślenia wpływa na to jak się czuję. Wiedziałam, że muszę iść do sklepu. Nakręcałam się od tygodnia, ale dzięki obserwacjom tych myśli nauczyłam się blokować ich napływ.
Wciąż delikatnie bałam się, ale dzięki zapisywaniu i neutralizowaniu czarnych myśli wiedziałam, że nie mam czego. Starałam się działać tak jakbym nie miała żadnych ataków paniki. Wchodziłam do sklepu i na samym początku myślałam sobie: No dawaj ataczku! Jak chcesz atakować to proszę, pokaż co potrafisz! Miejmy to za sobą. Przecież atak lęku trwa nie dłużej niż 20 minut (pod warunkiem, że nie siejemy paniki). Im szybciej się pojawi tym szybciej będę mieć to z głowy. Po prostu skupiałam się na liście z zakupami i robiłam swoje. Starałam się po prostu przetrwać chwilowe objawy i zrobić to co miałam zaplanowane. Zaciskałam zęby i rzucałam lękowi wyzwanie. Kto pierwszy zacznie straszyć – ja czy on.
STAŃ SIĘ RYCERZEM I POKONAJ PRZECIWNIKA
Stawałam się rycerzem, który wyciąga miecz i pokonuje przeciwnika. Dzięki temu wygrywa walkę i nie musi się już nigdy więcej obawiać najazdu Wcześniej dawałam się pokonać bez choćby podejmowania próby walki. A przecież ataki paniki przychodzą do tych, którzy się ich boją.
Uspokój się poprzez przekierowanie swojej uwagi dokładnie tam gdzie chcesz. Zawsze działaj lękowi na przekór. Jak mówi uciekaj, to celowo stój w najdłuższej kolejce. Twój umysł jest tak zaprojektowany, że możesz myśleć tylko o jednej rzeczy w jednym czasie. Jak skierujesz swoją uwagę na listę zakupową lub rozmowę z kimś w kolejce to jednocześnie zablokujesz napływ negatywnych myśli i wyciszysz lęk.
ATAK NERWICY JAK SIĘ USPOKOIĆ? UCZ SIĘ PRZEZ DOŚWIADCZENIE
Wiem, że to trudne nie bać się czegoś tak strasznego jak napad lęku. Oj wiem. Tysiące razy myślałam, że wydarzy się coś okropnego. Nigdy nic mi się nie stało. Tysiące razy myślałam, że zemdleję, umrę, upadnę. Nigdy. Ani razu. Ani pół. Gdy człowiek się boi to nawet mowa ciała mówi o tym, że się boi. A to napędza lęk. Trzeba pójść wyprostowanym, z głową podniesioną do góry, uśmiechem na twarzy i po prostu zaakceptować to, że z atakiem paniki trzeba będzie się zmierzyć. A jest niemal pewne, że poza naszą strefą komfortu ten atak paniki przyjdzie. I trzeba pokazać mu, gdzie raki zimują.
Chwycić go za łeb i wyczyścić nim podłogę. Kopnąć w tyłek tak mocno, że poleci w kosmos. Stanąć z nim twarzą w twarz i spojrzeć prosto w oczy pewnym spojrzeniem, żeby poczuł, że to nie są żarty i Z CAŁEGO SERCA NIE BOISZ SIĘ KOLEJNEGO ATAKU PANIKI. Bo przecież to tylko palpitacje serca. Bo było ich już tyle, że kolejny na serio nie zrobi różnicy.