Zamartwianie się nie rozwiązuje żadnego problemu. Gdybyśmy potrafili skierować naszą energię z zamartwiana się w kierunku rozwiązania problemów, moglibyśmy ograniczyć zmartwienia o 90%. Oto jak 3 krokach można ograniczyć zmartwienia.
Większość z nas praktykuje zamartwianie bez ustanku. Drapie się po głowie ze smutku, jednocześnie stojąc w miejscu i nie podejmując żadnych działań. A przecież nie podejmując żadnych działań nie mamy szans na konstruktywne rozwiązanie problemu. Tylko nieliczni potrafią ograniczyć zmartwienia. Zwykle są to Ci, którzy zamiast tkwić w miejscu, uczą się tajnej sztuki zarządzania stresem. Pokonując własne lęki i obawy, stają się zdrowsi i szczęśliwsi.
Tkwimy w nieszczęśliwym związku nie podejmując działań, aby się z niego uwolnić. Praca nas stresuje, ale nie wysyłamy żadnego CV celem zmiany pracodawcy. Czujemy, że bliska osoba nie traktuje nas za dobrze, ale nie stawiamy granic. Mamy zbyt dużo na głowie, ale nie uczymy się prosić o pomoc. Tkwiąc w danej sytuacji przez dłuższy okres, zamartwianie wchodzi nam w nawyk.
Jestem świadkiem powyższych sytuacji na co dzień i podczas konsultacji. Akceptując komentarze na blogu czytam o problemie, akceptuję komentarz po czym za pół roku czytam o dokładnie tym samym problemie. Sytuacja przez 6 miesięcy nie uległa zmianie. A co dany użytkownik robił przez pół roku? Dokładnie tak. Zamartwiał się. Nic więcej.
Oto jak 3 krokach można ograniczyć zmartwienia.
RAZ! Przestań analizować i myśl konstruktywnie
W obliczu trudnego problemu nie analizuj go bez końca. Przemyśl wszystkie za i przeciw, a następnie podejmij decyzję. Pamiętaj także, że brak zdecydowania powoduje ogromny stres i jest przyczyną wielu zmartwień. Warto podjąć decyzję raz i trzymać się jej. Konsekwencja w takim wypadku to klucz do sukcesu. Nawet jeśli decyzja nie będzie tą właściwą to i tak korzystniejsze będzie podjęcie działania od nierobienia niczego. Pamiętaj, że zamartwianie się to nie to samo co zastanawianie się. Logiczne myślenie jest konstruktywne. Zamartwianie się wpływa destrukcyjnie na wszystkie aspekty w życiu.
DWA! Wypracuj strategię podejmowania decyzji
Gdy cierpiałam na ataki paniki nie potrafiłam podejmować najprostszych decyzji. Nawet zadanie w stylu iść do sklepu czy nie iść totalnie mnie przerastało. Dumałam, rozważałam, zmieniałam zdanie tysiąc razy, aż w końcu wkurzałam się na siebie za niezdecydowanie. Przy takim natłoku myśli zamiast ograniczyć zmartwienia, tylko je kumulowałam.
Z czasem nauczyłam się jednak, że najlepszą metodą jest rutynowe powtarzanie danych strategii, które prowadzą do zmiany nawyków. Wybrałam sobie zatem 3 strategie na podejmowanie decyzji i konsekwentnie się ich trzymałam, gdy byłam w kropce. Tego można się nauczyć! Tak samo jak malowania paznokci czy zmieniania koła w samochodzie.
Moje strategie znajdziesz tu
3 Strategie podejmowania decyzji klik
TRZY! Zaakceptuj najgorsze i zmień scenariusz na lepszy
Jeśli jakiś problem Cię przerasta to im więcej czasu poświęcisz na jego analizowanie tym bardziej będzie Cię przerastał. Jeśli chcesz przerwać koło lęku i ograniczyć zmartwienia to powinieneś zrobić wszystko, aby problem natychmiastowo rozwiązać.
Kiedy stajesz w obliczu problemu najpierw zapytaj sam siebie: Co najgorszego może się stać? Potem przygotuj się na zaakceptowanie najgorszego. Następnie postaraj się zmienić ten scenariusz na lepszy. Nawet najgorsze scenariusze nie wyrządzą Ci tyle krzywdy co notorycznie zamartwianie. Zaakceptowanie najgorszego pozwoli ograniczyć zmartwienia i zminimalizuje strach.
Ćwiczenie:
Opisz problem jaki trapi Cię od dłuższego czasu i odpowiedz na poniższe pytania. Powracaj do swoich odpowiedzi i czytaj je kilka razy dziennie przez kilka tygodni.
…………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………..
Wypisz wszystkie swoje zmartwienia związane z tym problemem.
Jak bardzo destrukcyjnie te dane zamartwiania wpływają na Twoje życie? Co robią z Twoim życiem? Czy przyczyniają się do rozwiązania problemu czy raczej oddalają Cię od rozwiązania?
Którą strategię podejmowania decyzji wybierzesz i zaczniesz wdrażać? Opisz, jak zastosujesz ją w tym przypadku?
Jaki jest najgorszy scenariusz jaki może się wydarzyć?
Czy jesteś gotowy zmierzyć się z najgorszym scenariuszem, aby ograniczyć zmartwienia?
Jakie kroki możesz podjąć, aby rozwiązać problem już od dziś?
Jakie kroki możesz podjąć jutro i przez kilka następnych dni/tygodni?
Po tygodniu:
W jakim procencie od 0 % do 100 % stosujesz się do powyższego ćwiczenia?
W jakim procencie od 0 % do 100 % udało Ci się ograniczyć zmartwienia?
2 odpowiedzi
Ja po prostu kocham ten blog! Mam 2 miesiące dostęp premium i zrobiłam 3 razy tyle co przez 2 lata.Jak tylko mam jakieś gorsze chwile to wchodzę i czytam. I mogę to zrobić w aucie, autobusie, na uczelni, w pracy. Fantastyczny pomysł i cieszę się, że tu trafiłam. Dobrze też, że jest blokowany i nie wchodzą tu ludzie jak na tych innych forach. Nawet komentarze są wartościowe.
Czad! Powodzenia!